Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Strażnicy Grobu Pańskiego - wielkanocna tradycja Suwalszczyzny, która wciąż żyje
To tradycja, która na Suwalszczyźnie ma kilkadziesiąt lat i wciąż przyciąga tłumy wiernych. Chodzi o Strażników Grobu Pańskiego, którzy podczas mszy rezurekcyjnej, ubrani w specjalne zbroje, z halabardami, w hełmach przypominając żołnierzy sprzed ponad 2 tysięcy lat w widowiskowy sposób opuszczają kościół.
W niedzielny poranek, na głos księdza, który obwieszcza, że „wesoły nam dziś nastał” strażnicy grobu w popłochu, z głośnym szczękiem zbroi uciekają z kościoła - wyjaśnia etnograf Magdalena Zielińska-John z Suwalskiego Ośrodka Kultury.
To często byli druhowie strażacy i w niektórych parafiach właśnie w czasie mszy rezurekcyjnej, wręcz w teatralny sposób, ze wspaniałymi kreacjami aktorskimi ten spektakl się odbywał. Ta ludyczność tego całego spektaklu jest niezwykle istotna, właśnie kiedy po tym okresie postu, powagi, ciszy - wyjść na światło i zacząć się cieszyć zmartwychwstaniem i dobra nowiną - mówi Magdalena Zielińska-John.
Taki zwyczaj zachował się jeszcze w parafii w Krasnopolu czy Potaszni. Na wielu wsiach z Suwalszczyzny istniał też zwyczaj chodzenia z dobrą nowiną po Allelui.
Głównie panowie, głównie kawalerowie ale nie tylko - zbierali się w grupy i od gospodarza do gospodarza chodzili i śpiewali pieśni przede wszystkim wielkanocne ale już te wesołe, rezurekcyjne. Często te kolejne były coraz weselsze i coraz bardziej rubaszne, a na koniec tego występu byli częstowani pisankami, kiełbasą czy alkoholem - dodaje Magdalena Zielińska-John.
Ten zwyczaj we współczesnej wersji próbują reaktywować także niektóre zespoły ludowe z Suwalszczyzny, m.in. z gminy Przerośl.